Ludzie ponoć lubią mnie za szczerość. Czy to prawda? Chyba tak, ale niestety ta szczerość czasem mnie bardzo dużo kosztuje.
Od małego w sercu mam tylko jedno. Tylką ją. Mój ukochany klub. Jednakże wydaje mi się, że dalej w tym sercu jest wolna cześć, dla tej jednej, jedynej z którą spędzę resztę swych dni.
Ponoć można ze mną pogadać na każdy temat. Jednak czy to prawda to nie przekonasz się póki nie napiszesz.