Lubię sytuacje stresowe. Gdy dzieje się w moim życiu coś niekomfortowego i nieprzyjemnego to najzwyczajniej w świecie z tym walczę. Nie płaczę i nie chowa się. Stresujące sytuacje mają to do siebie, że motywują nas do walki. Prawdziwy mężczyzna robi wszystko, by znów stanąć na nogi, a nowe doświadczenia sprawiają, że lepiej się zabezpieczamy przed powtórzeniem sytuacji i umacniają na przyszłość. Dzięki wykonywanemu zawodowi od lat wychodzę ze swojej strefy komfortu. Sport jest dla mnie bardzo ważny. Codziennie musi być energia. Rower, bieganie, siłownia, salsa, krav maga, początki kalisteniki, i masa innych zajęć. Oczywiście, nie jestem jakimś szalonym pasjonatem, który codziennie przesiaduje kilka godzin na siłowni, jednak co najmniej jedną lub dwie godziny na wysiłek fizyczny w ciągu dnia staram się poświęcić. Wylany pot na rowerze napędza mnie do kolejnego działania, a ból na siłowni hartuje charakter. Jedna z moich pasji jest blogowanie. Ileś tam, lata temu, będąc jeszcze młodym chłopcem, chciałem zostać pisarzem. Dobry duszek podpowiedział, by pójść jednak w kierunku technicznym i zostać inżynierem. Oczywiście, pasja pisania pozostała do dzisiaj, a realizuję ją poprzez tworzenie jednego z najpopularniejszych blogów w mojej dziedzinie, który dodatkowo pomaga promować wykonywane przeze mnie usługi.