Złota rączka", wierny, lojalny, optymista, tolerancyjny, nie wyobrażający sobie bycia na emeryturze, mężczyzna w 100 %.Nie jestem sponsorem ani nie szukam sponsorki. Nie dane było mi odziedziczyć szklarnie, natomiast rozum - tak. I jeszcze dołożyłem coś od siebie. Nie jestem też "księciem z bajki". Przeciętny facet z nieprzeciętnym spojrzeniem na życie. Bez upiększania, wyolbrzymiania czy dopisywania sobie nierealnych cech czy możliwości. Realny. Zwyczajnie potrzebuję Ciebie....już, za kilka minut, wczoraj, za pół godziny, trzy dni temu, za trzy dni o poranku,na chwilę, na kawę, na obiad, na spacer, na łzy, na smutki, na splecione dłonie, na ciche pomrukiwania, na małe kłótnie i długie rozmowy do świtu...na zawsze...do pięknej przygody jaką jest wspólne życie :-)) W moich oczach bądź wyjątkowa, pewna siebie, swoich uczuć i dążeń do celu....i oby Twoje słowa znaczyły tyle ile Ty sama..:-) Bądź zwyczajna, tylko dla mnie nadzwyczajna :-) Jestem tu jeszcze miesiąc i albo z kimś stąd odejdę albo porzucam swoje marzenia !! I jeszcze jedno - takie wiaderko zimnej wody dla niektórych albo dla wielu - nie mam odłożonych skarbów, brzęczących monet, banknotów z wizerunkami różnych takich tam znanych itd. Serce, to co w głowie, uczciwość i chęć sprawiania radości to jest to co mogę ofiarować. Że o "ukrytych" szczegółach nie wspomnę......Szukam damy w salonie, kucharki w kuchni, kochanki w sypialni. Ale jeśli pomyli kolejność to też może być ciekawie.