Na pewno nie ideał, który na każdym kroku byłby przypomnieniem o mojej niedoskonałości. Ten wymarzony powinien mnie po prostu czymś oczarować, urzec. Trwać przy mnie kiedy jest dobrze, ale też kiedy jest źle, dawać poczucie bezpieczeństwa, czasami czymś zaskoczyć, pamiętać, że czasami wystarczą malutkie rzeczy, żeby sprawić, że przez cały dzień będę chodzić uśmiechnięta. Ten 'ktoś' powinien być osobą, która sprawi, że świat wyda mi się jeszcze piękniejszy :)